Przesadne reakcje (cz. II) – co robić?

przesadne_reakcje_komunikacja_anaruk
Jak opanować nadreakcje?
SOCIAL MEDIA

Nie ma przesadzonych reakcji – reakcje są zawsze adekwatne do bodźców, choć nie zawsze zauważamy je wszystkie. Takim aksjomatem zaczęła się części I wpisu. W części II rozważamy konkretne techniki do wykorzystania tej wiedzy. Żadne z nich nie są spektakularne – raczej brzmią banalnie, bo przecież rozwiązania skomplikowanych problemów zawsze są proste. Czasami problem istnieje tylko dlatego, że nikt nie zdecydował się poświęcić mu czasu i nad nim zastanowić. Dlatego tutaj rdzenie technik stanowią po prostu zestawy odpowiednio dobranych pytań.

 

TECHNIKA 1 – NADREAKCJE U INNEJ OSOBY
Jeśli druga osoba pod wpływem jakiegoś czynnika niespodziewanie wybuchła, załamała się lub w inny sposób zaskoczyła Cię reakcją, to jest to sygnał, że między wierszami komunikuje ważny problem. Zidentyfikowanie go wymaga jednak dużo trudu i empatii. Pierwszym krokiem jednak jest Twoja świadoma intencja zrozumienia danej osoby. Zajmuje to uwagę i czas (ja, tu i teraz, decyduję się zrozumieć tę osobę) i nie zawsze łatwo się do tego zabrać. Pamiętaj, że zmiany jakie to może przynieść mogą okazać się bezcenne, więc warto spróbować.

Technika opiera się na udzieleniu odpowiedzi na konkretne pytania. Jedynie uczciwe odpowiedzenie (a więc faktyczne podjęcie działania) może przynieść efekt. Odpowiadając, angażujesz mózg w stworzenie sobie szerszego obrazu problemu niż miał go on do tej pory. Sumienne wykonanie tej techniki pozwala natomiast znaleźć w tym obrazie problemu również jego rozwiązania.

 

Technika:

1) Odpowiedzenie na pytania:

  • Co powoduje u danej osoby taką reakcję?
  • Dlaczego Twoje/czyjeś zachowanie/rozmowa wzbudziły w niej takie emocje?
  • Jakich emocji spodziewałeś się?
  • Skąd wzięła się różnica w emocjach spodziewanych a przeżytych?

Na przykład, spodziewałaś/eś się lekkiej złości, a dostałeś wybuch furii. Jest różnica pomiędzy tymi emocjami – co ona symbolizuje i skąd się wzięła? To klucz do zrozumienia, co było w drugiej osobie naprawdę.

2) Wczuj się w tę sytuację.

Spróbuj przeżyć tę sytuację z perspektywy drugiej osoby. Najprostszy sposób to opowiedzenie historii o tym co zaszło z następującymi założeniami: Ty jesteś narratorem, a ta druga osoba jest głównym bohaterem tej opowieści. Ty jako Ty w tej historii jesteś natomiast tylko napotkaną osobą.

3) Jakiej uwagi oczekuje od Ciebie?

Ten punkt techniki jest kulminacyjny i zależy od wykonania dwóch poprzednich. Ważna, szczególnie gdy nadreakcja dzieje się na żywo, jest Twoja cierpliwość, zrozumienie i współczucie. Również w sytuacjach „ekstremalnych”, gdy niesłusznie dostajesz opieprz od wściekłego przełożonego. Tylko wtedy jesteś w stanie stanąć ponad jego nadreakcją i zauważyć trigger, a nie tylko messengera.

Uzyskane lepsze zrozumienie drugiej osoby pozwoli Ci odpowiednio działać dalej.

 

TECHNIKA 2 – NADREAKCJE U SIEBIE
Jeśli kogoś zaskoczyła Twoja reakcja lub nawet jeśli zaskoczyła Ciebie samego, to naprawdę warto rozpracować jej powody, bo one będą dalej manifestować się w Twoim życiu.

Uwaga! Techniki dotyczące samego siebie są bardzo trudne. Najlepszy sposób weryfikacji poprawności pracy z sobą to założenie, że musi ona dotyczyć tego, czego się boisz lub czego nie chcesz usłyszeć. Jeśli poczujesz się nieprzyjemnie, to najpewniej zrobiłeś/zrobiłaś to ćwiczenie poprawnie.

Gdy (np. w rozmowie) zauważysz, że „trochę przesadziłeś/aś” jest duża szansa, że była to nadreakcja, a więc Twój wewnętrzny informator dał Ci znać, że coś jest nie tak. Wykonaj więc poniższe ćwiczenie, żeby dowiedzieć się co. Nie da się tego zrobić źle. Jeśli usiądziesz i szczerze wykonasz to ćwiczenie, to będzie dobrze. Schemat postępowania:

1) Usiądź w spokoju z wolną chwilą i przeżyj daną sytuację na nowo.

Poczuj to, przeżyj cały bodziec ponownie, nie próbuj uciekać myślami. Pomyśl jakiej reakcji oczekiwałby ktoś, kto Cię obserwował podczas tej sytuacji? Jaką reakcję dostał?

2) Jak się czujesz?

Nazwij nie mniej niż 5 emocji, które odczuwasz. Które z nich wg Ciebie nie pasują do tego, co się stało?

3) Kiedy ostatni raz się tak poczułeś/aś?

Zwizualizuj sytuację, która wywołała podobne emocje w Tobie. Mogła być bardzo dawno, nawet w dzieciństwie. Emocje, które w nas się kiedykolwiek osadziły, nie wyjdą same. Jeśli masz przeżycie z dzieciństwa, którego jeszcze nie przepracowałeś/aś, to masz już odpowiedź. Nasz umysł lubi działać na znane sobie sposoby, więc będzie odtwarzał to, co już kiedyś robił.

Prosty przykład bez szczegółów: dziewczyna wybucha na chłopaka z bardzo trywialnego powodu. Okazuje się, że jej reakcja emocjonalna nie była odpowiedzią na zachowanie chłopaka. Ona odpowiedziała emocjonalnie na dawne zachowanie swojego ojca, do którego nadal miała żal.

 

Jeśli ta tematyka nie jest Ci bliska, opis rozwiązania może wydać się sekciarski i oderwany od rzeczywistości. Nic bardziej mylnego – to, że praca z sobą nie jest namacalna nie ma związku z jej namacalnymi efektami, a nawet niespodziewanymi pozytywnymi produktami ubocznymi. Już samo znalezienie chwili i przeżycie danej sytuacji na nowo zaskoczy Cię swoimi owocami.

Post czytano: 339 razy, a dzisiaj 1. By zwiększyć tę liczbę, udostępnij go proszę.
SOCIAL MEDIA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziesięć − dziesięć =